piątek, 10 stycznia 2014

Rozdział 1. Losowanie.

Jak zwykle budzą mnie poranne promienie słońca wpadające przez
szerokie okno do mojego jaśniutkiego pokoju.Czas wstawać! Pomyślałam i
ruszyłam  w stronę łazienki.Wykonałam poranne czynności i gdy wróciłam
do pokoju stanęłam przed moją szafą i jak co dzień zadałam sobie jedno
pytanie..
-W co się dzisiaj ubrać?
Nagle do mojego pokoju wparowała Angie.
-Violu! Spóźnimy się! Szybko!Szybko! -popędziła mnie i wyjęła z szafy
pierwszą ,lepszą sukienkę.
-To! -powiedziała i popchnęła mnie w stronę łazienki.Ubrałam się i
wyszłam z pokoju.Razem z Angie wybiegłyśmy z domu i ruszyłyśmy w
stronę studio.Podczas drogi rozmawiałyśmy o zadaniu do zaliczenia na
zajęcia Pablo.Mamy w 100% pokazać uczucie do osoby,którą dzisiaj
wylosujemy.Gdzieś w  głębi serca mam nadzieję,że wylosuje  Leona.
-Hej!-moje przemyślenia przerwał własnie on  i podszedł do mnie
składając delikatny pocałunek na moich ustach.
-Cześć Leon! -powiedziała Angie po naszym oderwaniu się od
siebie.-Dobrze Violu ,ja teraz znikam na zajęcia,a wy nie siedźcie
tutaj za długo! Widzimy się później!Pa!-dokończyła i weszła do
studio.My usiedliśmy na pobliskiej ławce.
-Zapowiada się piękny dzień..-westchnął Leon i uśmiechnął się do mnie
tajemniczo oraz objął mnie swoim silnym ramieniem. Odwzajemniłam
uśmiech.
-Dlaczego?-zapytałam.
-Ponieważ zabieram Cię  na romantyczną randkę dzisiaj
wieczorem.Przyjdę po Ciebie o 20,co ty na to?-zapytał.
Uwielbiam jego szczerość i bezpośredniość.
-Jak mogłabym odmówić!?Oczywiście,że się zgadzam!-rzuciłam i
pocałowałam mojego chłopaka.
-Chodźmy już,bo spóźnimy się na zajęcia Pablo, a dzisiaj losujemy
pary.-powiedział Leon.
-Dobrze.-zrobiłam smutną minkę i chwyciłam go za rękę.Razem poszliśmy do studio.
Podczas zajęć cały czas trzymaliśmy się za ręce.Czułam,że ktoś co
chwilę na mnie zerka.To był Diego-nowy uczeń. Dołączył do Nas tydzień
temu,ale jeszcze nie zdążyłam go poznać.Wiem tylko,że  Ludmiła to jego
daleka kuzynka.Nagle z moich przemyśleń wyrwał mnie Pablo.
-Violetta? Może zacznijmy od Ciebie.-powiedział i podszedł do mnie
trzymając w ręku pojemnik wypełniony białymi karteczkami,na których
napisane były nasze imiona.
Uśmiechnęłam się i włożyłam rękę do pojemnika.Wyjęłam karteczkę i
przeczytałam ją.O nie!
-I kogo wylosowałaś?-zapytał spokojnym głosem Leon.
-Diego..-powiedziałam ze smutkiem na twarzy i przytuliłam chłopaka.
-Jakoś sobie poradzisz. -pocieszył mnie z uśmiechem Leon.
Francesca wylosowała Marco.Dobrze się składa,bo akurat ostatnio się
pokłócili.Może to ich pogodzi. Camila zaśpiewa z Maxim.Leon wylosował
Brodwaya, a Ludmiła Andresa. Bardzo to przeżywała.Nie chciała z nim
śpiewać tak jak ja z Diego.No ale,cóż..nic nie możemy na to poradzić.
-Pary już wylosowane!Jeśli ktoś wylosował nowego ucznia ,to może warto
byłoby się z Nim zapoznać.Pamiętajcie..-zaczął przestrzegać nas
Pablo.-macie całym sobą wyrazić uczucie do drugiej osoby.
No super! Jeszcze tego mi brakowało! Mam się z Nim poznawać?! Może
zacznę się z Nim umawiać na randki?! O nie! Nie ma mowy! Nowa
znajomość z z nowym uczniem studio wiąże się końcem mojego związku z
Leonem! Kłótnie,sprzeczki,nieporozumienia.. Przerabiałam to już, gdy
w Buenos Aires mieszkał jeszcze Tomas.Ale ja nie chcę..Przecież dobrze
mi z Leonem.Od samego początku Diego wydawał się,jakby to delikatnie
ująć.. PODEJRZANY.I jakie uczucie będzie mi towarzyszyć jak będę z Nim
śpiewać? Nie daj Boże jeszcze się w Nim zakocham! To by była dopiero
katastrofa!Koniec! Za dużo myślę! Może pójdę do Pabla zapytać się czy
ewentualnie mogę zmienić parę.
Załamana wyszłam z sali i kierowałam się w stronę pokoju
nauczycielskiego.Zapukałam i od razu otworzyła mi uśmiechnięta Angie.
-Hej Violu! Wejdź!-powiedziała i zaprosiła mnie do środka.
-Angie..-powiedziałam i przytuliłam moją ciocię.
-Pewnie martwisz się o to zadanie,które zadał Wam Pablo i od-powiedziała.
Nie wiem jak ona to robi,ale zawsze wie co mnie gryzie i jak mnie
pocieszyć.Cieszę się,że mam ją przy sobie i mogę na niej polegać.
-Tak..i nie wiem co robić.Boję się! - powiedziałam.
-Przyszłam do Pablo aby się spytać czy mogłabym zmienić parę.-westchnęłam.
-Niestety nie.Już się go pytałam i żeby było sprawiedliwie nic nie może zrobić.
-No trudno..-zaczęłam ale przerwała mi Angie.
-Widocznie tak miało być.Na pewno sobie poradzisz!Głowa do
góry!-pocieszyła mnie Angie,a ja się uśmiechnęłam.
-Tak,tak.Masz rację Angie,za bardzo się przejmuję. Dziękuję! Kocham
Cię!-rzuciłam i przytuliłam moją ciocię.
-Ja Ciebie też! No to co,widzimy się na kolacji?-zapytała a ja
przytaknęłam i wyszłam z pokoju.
Następnie poszłam do Resto. Umówiłam się z Fran i Cami.Mamy porozmawiać
o naszych "babskich" sprawach.Gdy weszłam do Resto przy stoliku
siedziały już moje przyjaciółki.
-Cześć dziewczyny!-rzuciłam i przytuliłam każdą po kolei.
-Violu,co ty taka smutna?-zapytała troskliwie Fran.
-Pewnie martwisz się o tą całą piosenkę na zajęcia?-dopowiedziała Cami.
-Tak,ale nie chcę o tym teraz rozmawiać.Dzisiaj Leon zabiera mnie na
randkę..-powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-No to super! -krzyknęła Fran.
-Ciekawe co takiego wymyślił..Może zamierza Ci się oświadczyć albo
zabrać Cię do najpiękniejszego miejsca na świecie..-rozmarzyła się
Cami.
-Hahaha oświadczyć?! Mamy przecież dopiero 17 lat.A z resztą gdyby
tata się dowiedział to chyba zamknął by mnie w pokoju na kłódkę i już
nigdy nie wypuścił-odrzekłam i spojrzałam na zegarek.
Wybiła godzina 18,jak nie chciałam się spóźnić musiałam wracać do domu.
-Muszę już iść,żeby się przygotować.-zaczęłam.-Potem napisze Wam jak
było.Może jutro zrobimy sobie piżama party?Co wy na to?
-Świetny pomysł!-krzyknęła Fran a Cami przytaknęła.-Baw się dobrze!
Odeszłam od stolika chwyciłam torebkę do ręki,pożegnałam się i wyszłam.
Szłam przez park i myślałam sobie,o Leonie,o Nas.Gdyby naprawdę
chciałby mi się oświadczyć to.. powiedziałabym raczej TAK! Kocham go
najbardziej na świecie! Ale przecież jesteśmy jeszcze dziećmi..Nagle
usłyszałam bardzo znajomy mi głos,który wymawiał moje imię.Odwróciłam
się i własnym oczom nie mogłam uwierzyć!..

               * * *

Podoba Wam się rozdział 1? Czekamy na Wasze opinie i sugestie;**



2 komentarze:

Dziękujemy za komentarze! ;**